book
book

Sąd Ozyrysa

Autor: Sienkiewicz, Henryk




Opowieść o sądzie Ozyrysa jest alegorią stosunków społeczno-politycznych panujących w sowieckiej Rosji i Polsce znajdującej się pod zaborem rosyjskim. Postać Psunabudesa, zmarłego ministra jednego z faraonów, stanowi odpowiednik wysokiego rangą rosyjskiego polityka, konserwatysty, Konstantina Pobiedonoscewa. Dążył on do utrzymania totalitarnej władzy i zmuszenia Polaków do całkowitego wyzbycia się cech

narodowych i polskiej tożsamości. Pisarz ukazał go jako bezdusznego kłamcę, który częściowo z głupoty, a częściowo z niegodziwości niszczy swój kraj i otacza się równymi sobie głupkowatymi i niereformowalnymi urzędnikami. Główny bohater nie rozumie, że państwo trzeba poddać reformom, i jeszcze bardziej pogrąża je w bezładzie i chaosie.

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność:Henryk Sienkiewicz ; opracowanie Agnieszka Nożyńska-Demianiuk.
Seria:Lektura z Opracowaniem (Ibis)
Hasła:Sienkiewicz, Henryk (1846-1916) - Sąd Ozyrysa
Język polski (przedmiot szkolny)
Mitologia egipska
Religia starożytnego Egiptu
Broszura
Lektura z opracowaniem
Literatura polska
Opowiadania i nowele
Literatura polska
Adres wydawniczy:Konin : Wydawnictwo Ibis - Books, 2021.
Opis fizyczny:20, [4] strony ; 21 cm.
Forma gatunek:Książki. Proza. Publikacje dydaktyczne.
Dziedzina:Literaturoznawstwo
Edukacja i pedagogika
Powstanie dzieła:1908 r.
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Oddział Dzieci
ul. Spacerowa 4

Sygnatura: IV H
Numer inw.: 18389
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów

Oddział Dzieci
ul. Spacerowa 4

Sygnatura: IV H
Numer inw.: 18390
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów

Oddział Dzieci
ul. Spacerowa 4

Sygnatura: IV H
Numer inw.: 18391
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów

Oddział Dzieci
ul. Spacerowa 4

Sygnatura: IV H
Numer inw.: 18392
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów


Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook