book
book

Testament [Książka mówiona] / T. 7

Autor: Mróz, Remigiusz




Znany warszawski ginekolog niespodziewanie otrzymuje ogromny spadek od jednej ze swoich pacjentek, choć przyjął ją w gabinecie tylko raz. W skład masy spadkowej wchodzi zapuszczona nieruchomość, która lata temu po reprywatyzacji stała się własnością kobiety.
Kiedy lekarz jedzie na miejsce, czeka go kolejne zaskoczenie - odnajduje zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu, a niedługo potem ginekologiem interesuje

się policja, gotowa aresztować go za przestępstwo.

Lekarz chce, by reprezentowała go Joanna Chyłka, która jakiś czas temu była jego pacjentką. Mecenas waha się, jest bowiem zaabsorbowana obroną kogoś innego. Kiedy jednak okazuje się, że ginekolog może pomóc w wyciągnięciu tej osoby z więzienia, natychmiast się zgadza.
Nie wie, jak wiele sekretów drzemie w rodzinnej przeszłości spadkodawczyni...

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność: autor Remigiusz Mróz; czyta Krzysztof Gosztyła.
Seria:Joanna Chyłka / Remigiusz Mróz 7
Hasła:Joanna Chyłka (postać fikcyjna)
Prawnicy
Lekarze
Spadek
Kryminał
Powieść
Literatura polska
Adres wydawniczy:[Piaseczno] : Heraclon International. Storybox.pl, [2018].
Opis fizyczny: Jednostronna płyta CD-ROM. zapis cyfrowy, stereo. ; 12 cm.
Uwagi:Na okładce: Państwo prawa to mit. Państwo prawników to fakt. T. 1 - Kasacja; T.2 - Zaginięcie; T.3 - Rewizja; T. 4 - Immunitet; T.5 - Inwigilacja ; T. 6 - Oskarżenie; T. 7 - Testament; T.8 - Kontratyp.
Forma gatunek:Audiobooki. Proza.
Wykonawcy:Czyta Krzysztof Gosztyła.
Wymagania systemowe:Nagranie w formacie mp3.
Dźwięk:Mp3.
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

MBP
ul. Spacerowa 4

Sygnatura: K.259 / 821-3 pol.
Numer inw.: 259
Dostępność: wypożyczana na 14 dni



Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook