book
bookbook

Droga do domu

Tyt. oryg.: "Homegoing, ".

Autor: Gyasi, Yaa




Saga tętniąca afrykańską magią życia i amerykańskim snem o wolności.
Napisana z rozmachem powieść - barwna, nasycona egzotycznym pięknem, a czasem przejmującym smutkiem. Rozpięta między epokami i kontynentami historia, która opowiada o siłach, jakie kształtują losy każdej rodziny.
Dawno i daleko, w XVIII wieku na afrykańskim Złotym Wybrzeżu, żyły dwie siostry.

Choć miały jedną matkę, nigdy się nie spotkały. Jedna pozostała z białym mężem, handlarzem niewolników w Afryce, druga trafiła na statek wiozący czarnoskórych do Ameryki. Odtąd ich dzieci, wnuki, prawnuki wypełniały swoje przeznaczenie w dwóch odległych światach. Zadziwiająco zaś dzieje dwóch rodzin spaja przekazywany` z pokolenia na pokolenie naszyjnik i historia tragicznego w skutkach pożaru...

Yaa Gyasi, amerykańska autorka o afrykańskich korzeniach, zabiera nas w egzotyczną i emocjonującą podróż przez pokolenia, od XVIII-wiecznej Ghany po Nowy Jork w XXI wieku. Na tle tragicznej historii niewolnictwa i rasizmu spotykamy bohaterów nietuzinkowych i wielowymiarowych, którzy od razu zapadają I w pamięć. Dzięki nim między innymi udaje się Gyasi sztuka I najtrudniejsza: utrzymuje czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.
Yaa Gyasi - urodziła się w Ghanie, a wychowała i mieszka w Stanach Zjednoczonych. Ma dwadzieścia sześć lat. Droga do domu to jej pierwsza powieść - uznana przez wielu krytyków i dziennikarzy za jedną z najbardziej oczekiwanych książek 2016 roku.

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność:Yaa Gyasi ; przełożył Michał Ronikier.
Hasła:Powieść amerykańska - 21 w.
Adres wydawniczy:Kraków : Wydawnictwo Literackie, 2016.
Opis fizyczny:408, [4] s. ; 22 cm.
Uwagi:Oprawa twarda.

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

MBP
ul. Spacerowa 4

Sygnatura: 821-3 amer.
Numer inw.: 42085
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów


Nowości z działu SAGA RODZINNA:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook