book
book

Zerwa / T. 5

Autor: Mróz, Remigiusz




Zbocza gór znów spłynęły krwią. W środku sezonu turystycznego na Rysach odnalezione zostają zwłoki starszego mężczyzny, a sposób działania sprawcy prowadzi wyłącznie do jednego wniosku: wrócił ten, którego wszyscy się obawiali.
Oprócz monety w ustach, na nagim torsie ofiary znajduje się wycięty w skórze, krwawy napis: Revertar ad Ierusalem in misericordiis. Sytuacje komplikuje fakt, że

ofiarę umieszczono na samym środku słupka granicznego, przez co śledztwo zamierzają prowadzić zarówno Polacy, jak i Słowacy.

W mieście i na szlakach wybucha panika, tymczasem Wiktor Forst budzi się w zakopiańskim szpitalu. Nie pamięta, co działo się z nim, od kiedy opuścił Polskę, by sprawdzić, co znajduje się w pewnej skrytce pocztowej.

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność: Remigiusz Mróz.
Seria:Cykl z komisarzem Forstem / Remigiusz Mróz T. 5
Hasła:Wiktor Forst (postać fikcyjna)
Policjanci
Tatry (góry)
Zakopane (woj. małopolskie)
Powieść
Kryminał
Literatura polska
Adres wydawniczy:Poznań : Wydawnictwo Filia, 2018.
Opis fizyczny:494, [2] strony ; 21 cm.
Uwagi:Stanowi część cyklu. T. 1 - Ekspozycja; T. 2 - Przewieszenie; T. 3 - Trawers; T.4 - Deniwelacja; T. 5 - Zerwa; T. 6 - Halny.; T. 7 – Przepaść; T. 8 – Widmo Brockenu. Na okładce: Żaden pożar nie trwa wiecznie. Ale każdy zostawia zgliszcza.
Forma gatunek:Książki. Proza.
Powstanie dzieła:2018 r.
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

MBP
ul. Spacerowa 4

Sygnatura: 821-3 pol.
Numer inw.: 43653
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

Przetrzymana przez: 999004
termin minął: 2024-06-03
schowekrezerwuj
więcej


Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook